
Dowcipy o pustyni
Przez pustynię maszeruje polski turysta wesoło sobie pogwizdując. Nagle słyszy słabe wołanie w ojczystym języku:
- Ratunku, Pomocy, Pić.
Turysta podbiega bliżej i widzi swojego rodaka wyciągającego rękę po pomoc. Bez zastanowienia zdejmuje plecak i po chwili podaje coś z niego konającemu z pragnienia. Ten z wielkim wysiłkiem otwiera oczy i czyta napis: ”Oranżadka w proszku”.
- Ratunku, Pomocy, Pić.
Turysta podbiega bliżej i widzi swojego rodaka wyciągającego rękę po pomoc. Bez zastanowienia zdejmuje plecak i po chwili podaje coś z niego konającemu z pragnienia. Ten z wielkim wysiłkiem otwiera oczy i czyta napis: ”Oranżadka w proszku”.
312
Dowcip #14735. Przez pustynię maszeruje polski turysta wesoło sobie pogwizdując. w kategorii: „Humor o pustyni”.
Sześciu murzynów niesie białego na noszach przez pustynię. Nagle pada strzał. Jeden z murzynów upada na ziemię, a biały na to:
- To już trzecia opona w tym tygodniu.
- To już trzecia opona w tym tygodniu.
08
Dowcip #25779. Sześciu murzynów niesie białego na noszach przez pustynię. w kategorii: „Śmieszny humor o pustyni”.

Jedzie Arab na wielbłądzie przez pustynie widzi w oddali jadącego motocyklistę ubranego w skórzane spodnie kurtkę, zatrzymuje go i się pyta:
- Co robisz ze wcale nie jest ci gorąco mimo takiej wysokiej temperatury.
Na to motocyklista:
- Wiesz szybka jazda powiem wiatru tak działa ze robi się zimno.
Arab pomyślał po chwili wsiada na wielbłąda i raz, drugi, trzeci go batem, po jakimś czasie drogi wielbłąd pada.
Arab podchodzi spoglądając na niego mówi:
- Zamarzł.
- Co robisz ze wcale nie jest ci gorąco mimo takiej wysokiej temperatury.
Na to motocyklista:
- Wiesz szybka jazda powiem wiatru tak działa ze robi się zimno.
Arab pomyślał po chwili wsiada na wielbłąda i raz, drugi, trzeci go batem, po jakimś czasie drogi wielbłąd pada.
Arab podchodzi spoglądając na niego mówi:
- Zamarzł.
612
Dowcip #20761. Jedzie Arab na wielbłądzie przez pustynie widzi w oddali jadącego w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pustyni”.
Jadą na rowerach dwie mrówki przez pustynię. Nagle zauważyły wielki mur.
- Może przepchamy ten mur? - pyta jedna z nich.
Pchają i pchają. Tymczasem z tyłu dwóch złodziei ukradło im rowery. Jedna z mrówek ogląda się do tyłu i stwierdza:
- Ej, patrz, tak daleko popchnąłyśmy ten mur, że naszych rowerów nie widać!
- Może przepchamy ten mur? - pyta jedna z nich.
Pchają i pchają. Tymczasem z tyłu dwóch złodziei ukradło im rowery. Jedna z mrówek ogląda się do tyłu i stwierdza:
- Ej, patrz, tak daleko popchnąłyśmy ten mur, że naszych rowerów nie widać!
1036
Dowcip #14577. Jadą na rowerach dwie mrówki przez pustynię. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o pustyni”.

Toasty gruzińskie: Idzie osioł przez pustynię. Idzie dzień, drugi, trzeci ... Słońce praży, osła męczy pragnienie. Nagle widzi: stoją dwie wielkie beczki - jedna z wodą, druga z wódką. Z której zaczął pić? Oczywiście z pierwszej!
Nie bądźmy więc osłami i napijmy się wódki!
Nie bądźmy więc osłami i napijmy się wódki!
210
Dowcip #14597. Toasty gruzińskie: Idzie osioł przez pustynię. w kategorii: „Kawały o pustyni”.
Idzie facet przez pustynię, jest bardzo spragniony, widzi sklep z krawatami, ”Po co mi krawat?” - myśli. Idzie dalej, a tam basen z zimną, czystą wodą, a u góry napis: ”Bez krawatów nie wpuszczamy”.
511
Dowcip #14623. Idzie facet przez pustynię, jest bardzo spragniony w kategorii: „Żarty o pustyni”.

Europejczyk przemierzając pustynię na wielbłądzie spotyka Araba i pyta:
- Jak trafię do hotelu Ozyrys?
- Cały czas prosto, a w piątek w prawo.
- Jak trafię do hotelu Ozyrys?
- Cały czas prosto, a w piątek w prawo.
513
Dowcip #15222. Europejczyk przemierzając pustynię na wielbłądzie spotyka Araba i w kategorii: „Śmieszny humor o pustyni”.
Spragniony Polak z papugą na ramieniu spotyka na pustyni Araba z wężem boa na szyi. Polak pyta Araba:
- Masz coś do picia?
Arab:
- Tylko bimber ale nie ma czym go popchnąć.
Polak wyciąga szklankę, Arab nalewa pół i patrzy z niedowierzaniem jak Polak ją wypija i nawet się nie krzywi. Arab na to:
- A drugą wypijesz?
Papuga:
- I trzecią i czwartą i w mordę dostaniesz i robaka ci zjemy.
- Masz coś do picia?
Arab:
- Tylko bimber ale nie ma czym go popchnąć.
Polak wyciąga szklankę, Arab nalewa pół i patrzy z niedowierzaniem jak Polak ją wypija i nawet się nie krzywi. Arab na to:
- A drugą wypijesz?
Papuga:
- I trzecią i czwartą i w mordę dostaniesz i robaka ci zjemy.
217
Dowcip #18147. Spragniony Polak z papugą na ramieniu spotyka na pustyni Araba z w kategorii: „Kawały o pustyni”.

Były sobie trzy mrówki Guz, Kultura i Głupek. Guz zgubił się na pustyni. Kultura i głupek poszli na komisariat. Kultura został przed drzwiami. Policjant pyta:
- Imię?
- Głupek.
- Gdzie twoja kultura?
- Stoi przed drzwiami.
- Szukasz guza?
- Tak, od paru godzin.
- Imię?
- Głupek.
- Gdzie twoja kultura?
- Stoi przed drzwiami.
- Szukasz guza?
- Tak, od paru godzin.
1026
Dowcip #8965. Były sobie trzy mrówki Guz, Kultura i Głupek. w kategorii: „Śmieszny humor o pustyni”.
Po pustyni idzie płetwonurek ubrany w akwalung, płetwy, żar leje się z nieba. Spotyka Araba na wielbłądzie:
- Przepraszam, do morza daleko?
- Ponad 200 km - mówi Arab.
- No, ładnie, ale plażę to żeście odpierniczyli!
- Przepraszam, do morza daleko?
- Ponad 200 km - mówi Arab.
- No, ładnie, ale plażę to żeście odpierniczyli!
521
Dowcip #9488. Po pustyni idzie płetwonurek ubrany w akwalung, płetwy w kategorii: „Śmieszny humor o pustyni”.
