Dowcipy o przewodnikach
Pewnego dnia grupa przyjechała zobaczyć niezwykle znany kamień.
- Tego, kto pocałuje ten kamień - zaczął mówić przewodnik - spotka dużo szczęścia. Niestety, w dniu dzisiejszym kamień jest czyszczony i nikt z nas nie będzie mógł go pocałować. Ale możemy tu wrócić jutro.
- Nie możemy tu przyjechać. - oponowała marudna kobieta - Mamy już na jutro zaplanowane inne nudne wycieczki. Obawiam się więc, że nie będzie nam dane pocałować tego głupiego kamienia.
- Ale legenda mówi też, że wystarczy pocałować w usta osobę, która pocałowała kamień i osiągnie się takie samo szczęście.
- I przypuszczam, że pan pocałował ten kamień, tak?
- Nie, proszę pani. - odparł podenerwowany już przewodnik - Ale usiadłem na nim.
- Tego, kto pocałuje ten kamień - zaczął mówić przewodnik - spotka dużo szczęścia. Niestety, w dniu dzisiejszym kamień jest czyszczony i nikt z nas nie będzie mógł go pocałować. Ale możemy tu wrócić jutro.
- Nie możemy tu przyjechać. - oponowała marudna kobieta - Mamy już na jutro zaplanowane inne nudne wycieczki. Obawiam się więc, że nie będzie nam dane pocałować tego głupiego kamienia.
- Ale legenda mówi też, że wystarczy pocałować w usta osobę, która pocałowała kamień i osiągnie się takie samo szczęście.
- I przypuszczam, że pan pocałował ten kamień, tak?
- Nie, proszę pani. - odparł podenerwowany już przewodnik - Ale usiadłem na nim.
18
Dowcip #33320. Pewnego dnia grupa przyjechała zobaczyć niezwykle znany kamień. w kategorii: „Kawały o przewodnikach”.
Przewodnik oprowadza wycieczkę Amerykanów po Krakowie. Dochodzą do kościoła Mariackiego i jeden turysta się pyta:
- Ile lat budowali ten kościół?
Przewodnik nie wiedział i palnął:
- Dwa lata.
- Eee, u nas to by to budowali rok.
Przewodnik myśli, że następnym razem jak się coś zapyta, to trochę naciągnie no i doszli do sukiennic. Turysta się pyta, ile to budowali. Przewodnik odpowiada:
- Trzy miesiące.
- U nas by to budowali miesiąc.
Przewodnik się wkurzył, no ale poszli dalej, aż doszli do Wawelu turysta spytał:
- A co to jest?
- Cholera, nie wiem... Wczoraj tego nie było.
- Ile lat budowali ten kościół?
Przewodnik nie wiedział i palnął:
- Dwa lata.
- Eee, u nas to by to budowali rok.
Przewodnik myśli, że następnym razem jak się coś zapyta, to trochę naciągnie no i doszli do sukiennic. Turysta się pyta, ile to budowali. Przewodnik odpowiada:
- Trzy miesiące.
- U nas by to budowali miesiąc.
Przewodnik się wkurzył, no ale poszli dalej, aż doszli do Wawelu turysta spytał:
- A co to jest?
- Cholera, nie wiem... Wczoraj tego nie było.
018