Dowcipy o pomidorach
Wchodzi Jasiu do sklepu spożywczego i mówi:
- Po proszę ogórka i dwa pomidory.
Pani mu dała.
Później przychodzi z Małgosią i mówi:
- Jeszcze cytrynę dla niej.
- To nie mogłeś wcześniej przyjść? - mówi ekspedientka.
- Za dwa lata już tu nie przyjdę.
- A czemu:
- Mi dojrzeje ogórek, pomidory się splączą, a ona pomiędzy nogami będzie miała ketchup!
- Po proszę ogórka i dwa pomidory.
Pani mu dała.
Później przychodzi z Małgosią i mówi:
- Jeszcze cytrynę dla niej.
- To nie mogłeś wcześniej przyjść? - mówi ekspedientka.
- Za dwa lata już tu nie przyjdę.
- A czemu:
- Mi dojrzeje ogórek, pomidory się splączą, a ona pomiędzy nogami będzie miała ketchup!
2915
Dowcip #11135. Wchodzi Jasiu do sklepu spożywczego i mówi w kategorii: „Dowcipy o pomidorach”.
Kto jest lepszym ogrodnikiem? Mąż czy żona?
- Mąż, dlatego, że ma dorodnego ogórka i dwa dorodne pomidory. A żona wydeptany trawnik i dziurę po krecie.
- Mąż, dlatego, że ma dorodnego ogórka i dwa dorodne pomidory. A żona wydeptany trawnik i dziurę po krecie.
1920