Dowcipy o oświadczynach
- Czy zostaniesz moją żoną? - pyta się chłopak klęcząc przed wybranką serca.
- Nie wyjdę za Ciebie. Mój przyszły mąż musi umieć dobrze gotować, prać, sprzątać, robić zakupy. Patrzeć we mnie jak w tęczę, wypełniać wszystkie moje życzenia...
- Rozumiem, wycofuję propozycję. Pozwól jednak, że nim wstanę z klęczek, pomodlę się za tego biedaka.
- Nie wyjdę za Ciebie. Mój przyszły mąż musi umieć dobrze gotować, prać, sprzątać, robić zakupy. Patrzeć we mnie jak w tęczę, wypełniać wszystkie moje życzenia...
- Rozumiem, wycofuję propozycję. Pozwól jednak, że nim wstanę z klęczek, pomodlę się za tego biedaka.
213
Dowcip #32714. - Czy zostaniesz moją żoną? w kategorii: „Śmieszne żarty o oświadczynach”.
Rozmowa córki z matką.
- Mamo, chyba wyjdę za mąż za fajnego faceta. Poznałam go na e-darling, następnie zaczęliśmy się spotykać na Facebooku, a teraz oświadczył mi się przez Skype.
- Super! To weź ślub na Twitterze, a jak ci się mąż znudzi, to po prostu wystaw go na Allegro lub OLX...
- Mamo, chyba wyjdę za mąż za fajnego faceta. Poznałam go na e-darling, następnie zaczęliśmy się spotykać na Facebooku, a teraz oświadczył mi się przez Skype.
- Super! To weź ślub na Twitterze, a jak ci się mąż znudzi, to po prostu wystaw go na Allegro lub OLX...
116
Dowcip #33708. Rozmowa córki z matką. w kategorii: „Humor o oświadczynach”.
Kandydat na zięcia zwraca się do rodziców dziewczyny:
- Chcę prosić o pi*dę Waszej córki.
Szok, konsternacja, oburzenie. Pierwszy odzyskuje mowę ojciec:
- Chyba chciał pan powiedzieć, że prosi pan o jej rękę?
- Rękę to ja mam własną.
- Chcę prosić o pi*dę Waszej córki.
Szok, konsternacja, oburzenie. Pierwszy odzyskuje mowę ojciec:
- Chyba chciał pan powiedzieć, że prosi pan o jej rękę?
- Rękę to ja mam własną.
210
Dowcip #32620. Kandydat na zięcia zwraca się do rodziców dziewczyny w kategorii: „Dowcipy o oświadczynach”.
Rozmawiają dwie przyjaciółki blondynki:
- Wiesz, mój Romek prawie mi się wczoraj oświadczył.
- Jak to prawie?
- No tak na pięćdziesiąt procent.
- Czemu na pięćdziesiąt procent?
- Zapytał: Wyjdziesz?
- Wiesz, mój Romek prawie mi się wczoraj oświadczył.
- Jak to prawie?
- No tak na pięćdziesiąt procent.
- Czemu na pięćdziesiąt procent?
- Zapytał: Wyjdziesz?
010