Dowcipy o majstrze
Majster poucza robotników:
- Słuchajcie, jutro przyjeżdża komisja odbiorcza. Cokolwiek by się nie działo, udawajcie, że tak miało być.
Komisja przyjeżdża, zaczyna oglądać budynek, a tu jedna ze ścian się składa. Stojący obok robotnik patrzy na zegarek i mówi:
- No tak, dziesiąta czterdzieści trzy. Wszystko zgodnie z harmonogramem.
- Słuchajcie, jutro przyjeżdża komisja odbiorcza. Cokolwiek by się nie działo, udawajcie, że tak miało być.
Komisja przyjeżdża, zaczyna oglądać budynek, a tu jedna ze ścian się składa. Stojący obok robotnik patrzy na zegarek i mówi:
- No tak, dziesiąta czterdzieści trzy. Wszystko zgodnie z harmonogramem.
18
Dowcip #32971. Majster poucza robotników w kategorii: „Humor o majstrze”.
Majster do czeladnika:
- Tu jest zawór. O dwudziestej go odkręcasz, a o szóstej zakręcasz, kapujesz?
- Nie.
- Cholera. To jest zawór. O dwudziestej odkręcasz, a o szóstej zakręcasz, rozumiesz?
- Nie.
- Żesz w mordę kopany... To jest zawór. O dwudziestej odkręcasz, a o szóstej zakręcasz, pojmujesz?
- Panie majster, czy pan jesteś debilem?! Trzeci raz mówię, że nie rozumiem.
- Tu jest zawór. O dwudziestej go odkręcasz, a o szóstej zakręcasz, kapujesz?
- Nie.
- Cholera. To jest zawór. O dwudziestej odkręcasz, a o szóstej zakręcasz, rozumiesz?
- Nie.
- Żesz w mordę kopany... To jest zawór. O dwudziestej odkręcasz, a o szóstej zakręcasz, pojmujesz?
- Panie majster, czy pan jesteś debilem?! Trzeci raz mówię, że nie rozumiem.
36