
Dowcipy o lwie
Lew, król zwierząt postanowił poznać wagę wszystkich zwierząt. Wydał rozporządzenie, że wszystkie zwierzaki mają się zważyć, później przyjść do niego i podąć mu swój ciężar. Przychodzi sarenka:
- Ile ważysz? - pyta lew.
- Pięćdziesiąt kilogramów - mówi sarenka.
- W porządku.
Przychodzi wiewiórka.
- Ważę dwa kg - powiada wiewiórka.
- Dobrze, zanotowałem - mówi lew.
Przyszło dużo zwierząt. W końcu przybył zając.
- Ile ważysz zajączku? - pyta lew.
- Sześćdziesiąt kg.
- Bez żartów zajączku! - krzyczy lew.
- Sześćdziesiąt kg.
- Zajączku, nie żartuj, ile naprawdę ważysz?
- Sześćdziesiąt kg.
- Zajączku, bez jaj! Ile ważysz?
- A... bez jaj to dwa kg.
- Ile ważysz? - pyta lew.
- Pięćdziesiąt kilogramów - mówi sarenka.
- W porządku.
Przychodzi wiewiórka.
- Ważę dwa kg - powiada wiewiórka.
- Dobrze, zanotowałem - mówi lew.
Przyszło dużo zwierząt. W końcu przybył zając.
- Ile ważysz zajączku? - pyta lew.
- Sześćdziesiąt kg.
- Bez żartów zajączku! - krzyczy lew.
- Sześćdziesiąt kg.
- Zajączku, nie żartuj, ile naprawdę ważysz?
- Sześćdziesiąt kg.
- Zajączku, bez jaj! Ile ważysz?
- A... bez jaj to dwa kg.
29
Dowcip #6580. Lew, król zwierząt postanowił poznać wagę wszystkich zwierząt. w kategorii: „Kawały o lwie”.
Lew wielki pan dżungli.
Biegnie króliczek i krzyczy:
- Uciekajcie, uciekajcie lew gwałci.
Wszystkie zwierzęta się pochowały, a koń nie wiedząc co zrobić wlazł na drzewo. Po chwili lew ustal nad drzewem i mówi:
- Muszę sobie konia zwalić.
A koń na to:
- Nie,nie sam zejdę.
Biegnie króliczek i krzyczy:
- Uciekajcie, uciekajcie lew gwałci.
Wszystkie zwierzęta się pochowały, a koń nie wiedząc co zrobić wlazł na drzewo. Po chwili lew ustal nad drzewem i mówi:
- Muszę sobie konia zwalić.
A koń na to:
- Nie,nie sam zejdę.
49
Dowcip #4145. Lew wielki pan dżungli. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o lwie”.

Hrabia po udanym polowaniu udziela wywiadu.
- Niech Pan nam opowie jak zdołał pan upolować tak pięknego lwa?
- No wie pan było bardzo ciężko, ale wyciągnąłem strzelbę skierowałem w stronę lwa, strzeliłem i ... zesrałem się.
- No wie pan, na pana miejscu też bym się chyba posrał ...
- Nie wtedy teraz.
- Niech Pan nam opowie jak zdołał pan upolować tak pięknego lwa?
- No wie pan było bardzo ciężko, ale wyciągnąłem strzelbę skierowałem w stronę lwa, strzeliłem i ... zesrałem się.
- No wie pan, na pana miejscu też bym się chyba posrał ...
- Nie wtedy teraz.
413
Dowcip #1856. Hrabia po udanym polowaniu udziela wywiadu. w kategorii: „Kawały o lwie”.
