
Dowcipy o kobietach
Kobieta w sklepie spożywczym podchodzi do kasy i wykłada z koszyka: małą wytłoczkę jajek, sok pomarańczowy, główkę kapusty, słoik kawy i wędlinę. Rozpakowuje tak te rzeczy, kiedy z ciekawością zaczyna jej się przyglądać pijak. Patrzy tak i mówi:
- Pani to musi nie mieć faceta.
Kobieta trochę zszokowana taką uwagą od nieznajomego, ale jednocześnie zaintrygowana intuicją czy dedukcją. Popatrzyła na wszystkie rzeczy, które kupiła, ale żadna z nich nie wydawała jej się zbyt wyjątkowa czy sugerująca stan cywilny. Zaciekawiona powiedziała więc:
- Wie pan co, ma pan rację, ale skąd do cholery pan wiedział?
- A, bo brzydka pani jak noc.
- Pani to musi nie mieć faceta.
Kobieta trochę zszokowana taką uwagą od nieznajomego, ale jednocześnie zaintrygowana intuicją czy dedukcją. Popatrzyła na wszystkie rzeczy, które kupiła, ale żadna z nich nie wydawała jej się zbyt wyjątkowa czy sugerująca stan cywilny. Zaciekawiona powiedziała więc:
- Wie pan co, ma pan rację, ale skąd do cholery pan wiedział?
- A, bo brzydka pani jak noc.
19
Dowcip #27544. Kobieta w sklepie spożywczym podchodzi do kasy i wykłada z koszyka w kategorii: „Kawały o kobietach”.
Za oknem świta. Stary, nagi facet stoi przed lustrem. Patrzy na swoją wymiętą, pomarszczoną, nieogoloną twarz, sflaczały brzuch, krzywe nogi, marne przyrodzenie. Potem kieruje wzrok w bok lustra i widzi odbicie leżącej w łóżku pięknej, zgrabnej, nagiej dziewczyny. Facet jeszcze raz spogląda na swoje odbicie i mamrocze:
- Jak można do tego stopnia kochać pieniądze?
- Jak można do tego stopnia kochać pieniądze?
013
Dowcip #29035. Za oknem świta. Stary, nagi facet stoi przed lustrem. w kategorii: „Dowcipy o kobietach”.

- Mam dość tego wszystkiego, muszę jakoś zmienić swoje życie. Mam czterdzieści trzy lata, a stoję w miejscu. Nie mam męża, nie mam dzieci. Co mi powiesz, co doradzisz?
- Miau ...
- Miau ...
37
Dowcip #28318. - Mam dość tego wszystkiego, muszę jakoś zmienić swoje życie. w kategorii: „Śmieszne kawały o kobietach”.
Wczoraj wybrałam się na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam mojemu mężowi, że wrócę o północy.
- Obiecuję Ci kochanie, nie wrócę ani minuty później. - powiedziałam i wybyłam.
Ale impreza była cudowna! Drinki, balety, znów drinki, znów balety i jeszcze więcej drinków. Było tak fajnie, że zapomniałam o godzinie.
Kiedy wróciłam do domu była trzecia nad ranem. Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w zegarze jak zakukała trzy razy. Kiedy się zorientowałam, że mój mąż się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze dziewięć razy. Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, że chociaż pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy, po prostu uniknęłam awantury z mężem. Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc, jaka to ja jestem inteligenta! Rano, podczas śniadania, mąż zapytał, o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, że o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. ”Och, jak dobrze, jestem uratowana.” - Pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Mój mąż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc:
- Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką.
Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem:
- Tak? A dlaczego, kochanie?
A on na to:
- Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała trzy razy, potem, nie wiem jak to zrobiła, krzyknęła ’”O cholera!” Znów zakukała cztery razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze trzy razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nadepnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz, puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać.
- Obiecuję Ci kochanie, nie wrócę ani minuty później. - powiedziałam i wybyłam.
Ale impreza była cudowna! Drinki, balety, znów drinki, znów balety i jeszcze więcej drinków. Było tak fajnie, że zapomniałam o godzinie.
Kiedy wróciłam do domu była trzecia nad ranem. Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w zegarze jak zakukała trzy razy. Kiedy się zorientowałam, że mój mąż się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze dziewięć razy. Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, że chociaż pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy, po prostu uniknęłam awantury z mężem. Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc, jaka to ja jestem inteligenta! Rano, podczas śniadania, mąż zapytał, o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, że o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. ”Och, jak dobrze, jestem uratowana.” - Pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Mój mąż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc:
- Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką.
Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem:
- Tak? A dlaczego, kochanie?
A on na to:
- Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała trzy razy, potem, nie wiem jak to zrobiła, krzyknęła ’”O cholera!” Znów zakukała cztery razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze trzy razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nadepnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz, puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać.
256
Dowcip #28155. Wczoraj wybrałam się na imprezę z moimi koleżankami. w kategorii: „Kawały o kobietach”.

Młoda kobieta ogląda katalog z futrami, głaszcząc przy tym kota. Po chwili rozmarzona mówi:
- Ja też bym chciała mieć takie futro.
Na to narzeczony:
- To jedz Whiskas, kochanie.
- Ja też bym chciała mieć takie futro.
Na to narzeczony:
- To jedz Whiskas, kochanie.
05
Dowcip #27642. Młoda kobieta ogląda katalog z futrami, głaszcząc przy tym kota. w kategorii: „Kawały o kobietach”.
Kobiety dzielą się na dobre i idealne. Dobre kobiety mają duże D, małe p i nieźle potrafią utrzymać ch.
Czyli mają duże dochody, małe potrzeby i nieźle potrafią utrzymać chałupę. A idealne to te, o których pomyśleliście.
Czyli mają duże dochody, małe potrzeby i nieźle potrafią utrzymać chałupę. A idealne to te, o których pomyśleliście.
07
Dowcip #27546. Kobiety dzielą się na dobre i idealne. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kobietach”.

Chłopak poszedł do wojska ale w cywilu zostawił dziewczynę. Pisali do siebie płomienne listy, zapewniali o własnej miłości, a on co noc, przed snem całował jej zdjęcie. Jednak pewnego dnia przyszedł list, który zakończył to wszystko.
”Drogi Michale! - pisała jego wybranka - chcę Cię poinformować, że odchodzę od Ciebie i że zdradzałam Cię przez cały czas odkąd Cię nie ma. Ponieważ byłeś i jesteś daleko myślę iż jest to naturalny bieg rzeczy, proszę Cię tylko abyś odesłał mi moje zdjęcie. Kasia”.
Chłopakowi jeszcze tak przykro nie było, ale że był mściwy, opracował odpowiednią zemstę. Poprosił kolegów aby dali mu zdjęcia swoich dziewczyn, sióstr, byłych, tak że zebrał około setki fotografii ponętnych, młodych dziewcząt, włożył je do koperty razem z zdjęciem Kasi i załączył następujący liścik.
”Szanowna Kasiu! Wybacz ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć kim jesteś, proszę, wybierz swoje zdjęcie, a resztę odeślij.”
”Drogi Michale! - pisała jego wybranka - chcę Cię poinformować, że odchodzę od Ciebie i że zdradzałam Cię przez cały czas odkąd Cię nie ma. Ponieważ byłeś i jesteś daleko myślę iż jest to naturalny bieg rzeczy, proszę Cię tylko abyś odesłał mi moje zdjęcie. Kasia”.
Chłopakowi jeszcze tak przykro nie było, ale że był mściwy, opracował odpowiednią zemstę. Poprosił kolegów aby dali mu zdjęcia swoich dziewczyn, sióstr, byłych, tak że zebrał około setki fotografii ponętnych, młodych dziewcząt, włożył je do koperty razem z zdjęciem Kasi i załączył następujący liścik.
”Szanowna Kasiu! Wybacz ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć kim jesteś, proszę, wybierz swoje zdjęcie, a resztę odeślij.”
211
Dowcip #27177. Chłopak poszedł do wojska ale w cywilu zostawił dziewczynę. w kategorii: „Śmieszne kawały o kobietach”.
- Zawsze uważałem, że lepiej ożenić się z brzydką. Bo ładna kobieta przecież może Cię zdradzić.
- Ale musisz przyznać, że i brzydka też może to zrobić.
- Może. Tylko w takim wypadku zwykle mówi się ”Może to i lepiej”.
- Ale musisz przyznać, że i brzydka też może to zrobić.
- Może. Tylko w takim wypadku zwykle mówi się ”Może to i lepiej”.
211
Dowcip #27114. - Zawsze uważałem, że lepiej ożenić się z brzydką. w kategorii: „Żarty o kobietach”.

W jednym przedziale siedzą młoda kobieta i młody facet. On czyta gazetę, a ona to się powierci, to spódniczkę trochę podniesie lub zatrzepocze rzęsami. Facet nic. W końcu po godzinie laska nie wytrzymuję:
- Panie, pan jest mężczyzną czy nie? Już godzinę próbuję na panu moje zaloty, a pan jak siedzi tak siedzi! Powiem wprost: Zajmijmy się bara - bara.
Facet na to:
- Zawsze mówię, lepiej godzinę poczekać niż trzy godziny namawiać.
- Panie, pan jest mężczyzną czy nie? Już godzinę próbuję na panu moje zaloty, a pan jak siedzi tak siedzi! Powiem wprost: Zajmijmy się bara - bara.
Facet na to:
- Zawsze mówię, lepiej godzinę poczekać niż trzy godziny namawiać.
014
Dowcip #26087. W jednym przedziale siedzą młoda kobieta i młody facet. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kobietach”.
- Ile razy mam ci powtarzać, że moje serce jest już zajęte. - mówi dziewczyna do natrętnego adoratora.
- Zadowolę się resztą!
- Zadowolę się resztą!
62
Dowcip #25665. - Ile razy mam ci powtarzać, że moje serce jest już zajęte. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o kobietach”.
