
Dowcipy o kobietach
Idą dwaj kumple ulicą, mijają ładne dziewczę. Jeden z nich woła:
- Popatrz! Jaka fajna laska!
Za chwilę mija ich zadbana czterdziestolatka.
- Widziałeś!? Ta też była niezła!
Parę minut później widzą siedemdziesięcioletnią staruszkę.
- Ooo! Spoko, może być!
Wtedy drugi już nie wytrzymuje:
- Ty to byś brał każdą jak leci, prawda?
- Ależ skąd! Ja mam swoje ściśle ustalone kryteria i bezwzględnie zawsze się nimi kieruję...
- Co masz na myśli?
- Wszystkie kobiety oceniam i jeśli któraś uzyskuje mniej niż osiemdziesiąt punktów, to nie jestem zainteresowany!
- Czyżby? A możesz mi to dokładniej objaśnić?
- Oczywiście. Na przykład jak ma dziurkę to dostaje sto punktów.
- Popatrz! Jaka fajna laska!
Za chwilę mija ich zadbana czterdziestolatka.
- Widziałeś!? Ta też była niezła!
Parę minut później widzą siedemdziesięcioletnią staruszkę.
- Ooo! Spoko, może być!
Wtedy drugi już nie wytrzymuje:
- Ty to byś brał każdą jak leci, prawda?
- Ależ skąd! Ja mam swoje ściśle ustalone kryteria i bezwzględnie zawsze się nimi kieruję...
- Co masz na myśli?
- Wszystkie kobiety oceniam i jeśli któraś uzyskuje mniej niż osiemdziesiąt punktów, to nie jestem zainteresowany!
- Czyżby? A możesz mi to dokładniej objaśnić?
- Oczywiście. Na przykład jak ma dziurkę to dostaje sto punktów.
06
Dowcip #32392. Idą dwaj kumple ulicą, mijają ładne dziewczę. w kategorii: „Śmieszne kawały o kobietach”.
Czym się różni kobieta od butelki?
- Butelkę najpierw się napełnia, a potem zatyka, a kobietę odwrotnie.
- Butelkę najpierw się napełnia, a potem zatyka, a kobietę odwrotnie.
46
Dowcip #31755. Czym się różni kobieta od butelki? w kategorii: „Kawały o kobietach”.

Czym kobieta różni się od drzewa?
- Drzewo trzeba najpierw rżnąć, a potem powalić. Kobietę odwrotnie.
- Drzewo trzeba najpierw rżnąć, a potem powalić. Kobietę odwrotnie.
13
Dowcip #23127. Czym kobieta różni się od drzewa? w kategorii: „Śmieszne żarty o kobietach”.
Trzech facetów, Francuz, Niemiec i Polak, siedziało w barze. Nagle wszedł jeden czarny, wyraźnie szukając zwady i bójki. Usiadł, wypił piwo, podszedł do Francuza i trącając go powiedział:
- Lubię kochać się z białymi kobietami.
Francuz spojrzał się na niego i odpowiedział:
- To wspaniale.
Wtedy podszedł do Niemca, klepnął go w ramię i powiedział:
- Lubię kochać się z białymi kobietami.
Niemiec spojrzał i odpowiedział:
- To miło z Twojej strony.
Po wypiciu kolejnego piwa, podszedł do Polaka, klepnął go w plecy i powiedział:
- Lubię kochać się z białymi kobietami.
Polak zastanowił się chwilę i odparł:
- Nie winię Cię. Ja też nie chciałbym się kochać z czarnymi.
- Lubię kochać się z białymi kobietami.
Francuz spojrzał się na niego i odpowiedział:
- To wspaniale.
Wtedy podszedł do Niemca, klepnął go w ramię i powiedział:
- Lubię kochać się z białymi kobietami.
Niemiec spojrzał i odpowiedział:
- To miło z Twojej strony.
Po wypiciu kolejnego piwa, podszedł do Polaka, klepnął go w plecy i powiedział:
- Lubię kochać się z białymi kobietami.
Polak zastanowił się chwilę i odparł:
- Nie winię Cię. Ja też nie chciałbym się kochać z czarnymi.
314
Dowcip #31506. Trzech facetów, Francuz, Niemiec i Polak, siedziało w barze. w kategorii: „Dowcipy o kobietach”.

Siedemdziesięcioletni mężczyzna i jego dwudziestoletnia żona przyjeżdżają do hotelu. Przyciągają spojrzenia pracowników i gości. Idą do swojego pokoju. Następnego ranka staruszek schodzi na śniadanie zadowolony, uśmiechnięty. Z błyskiem w oku zamawia szynkę i jajka. Chwilę później schodami ostatkiem sił schodzi młoda dziewczyna. Siada przy stole i ochrypłym głosem zamawia tosty i kawę. Mąż przeprasza ją na chwilę i wychodzi na cygaro. Wtedy kelnerka przynosi jej śniadanie i pyta:
- Dziewczyno. Jesteś młoda, śliczna. Co Ty robisz z tym staruchem. I co Ci się stało, że jesteś taka słaba?
- Powiedział mi, że oszczędzał 50 lat. Myślałam, że mówił o pieniądzach.
- Dziewczyno. Jesteś młoda, śliczna. Co Ty robisz z tym staruchem. I co Ci się stało, że jesteś taka słaba?
- Powiedział mi, że oszczędzał 50 lat. Myślałam, że mówił o pieniądzach.
16
Dowcip #31296. Siedemdziesięcioletni mężczyzna i jego dwudziestoletnia żona w kategorii: „Humor o kobietach”.
W barze siedzi bardzo nieśmiały mężczyzna. Zauważa piękną kobietę siedzącą przy stoliku. Po godzinę zbiera się na odwagę i podchodzi do niej mówiąc:
- Cześć. Czy miałabyś coś przeciwko gdybym dosiadł się do Ciebie porozmawiać?
Na to ona reaguje krzycząc donośnym głosem:
- Nie! Nie prześpię się z Tobą tej nocy!
Wszyscy w barze skierowali wzrok na mężczyznę, który zażenowany wraca do swojego stolika. Po kilku minutach wspomniana kobieta podchodzi stolika wstydliwego mężczyzny i mówi:
- Przepraszam jeśli Cię zawstydziłam. Jestem studentką psychologii i sprawdzam reakcje ludzi w żenujących sytuacjach.
Na to mężczyzna odpowiada na całe gardło:
- Ile? 200 dolarów za noc?
- Cześć. Czy miałabyś coś przeciwko gdybym dosiadł się do Ciebie porozmawiać?
Na to ona reaguje krzycząc donośnym głosem:
- Nie! Nie prześpię się z Tobą tej nocy!
Wszyscy w barze skierowali wzrok na mężczyznę, który zażenowany wraca do swojego stolika. Po kilku minutach wspomniana kobieta podchodzi stolika wstydliwego mężczyzny i mówi:
- Przepraszam jeśli Cię zawstydziłam. Jestem studentką psychologii i sprawdzam reakcje ludzi w żenujących sytuacjach.
Na to mężczyzna odpowiada na całe gardło:
- Ile? 200 dolarów za noc?
010
Dowcip #31277. W barze siedzi bardzo nieśmiały mężczyzna. w kategorii: „Śmieszny humor o kobietach”.

Mężczyzna poznał świetną kobietę w barze. Świetnie bawili się cały wieczór, a później poszli do jej mieszkania. Ku zdziwieniu mężczyzny sypialnia nowo poznanej kobiety wypełniona była misiami. Małe leżały na półce tuż nad podłogą. Średniej wielkości leżały na środkowej półce, a te ogromne leżały na najwyższej półce pod sufitem. Mężczyzna postanowił jednak o nic nie pytać, żeby nie psuć atmosfery. Po nocy spędzonej razem, kiedy leżą w milczeniu w łóżku mężczyzna pyta partnerkę:
- No i jak Ci się podobało?
Na co kobieta bez entuzjazmu odpowiada:
- Możesz wybrać sobie nagrodę z półki na samym dole.
- No i jak Ci się podobało?
Na co kobieta bez entuzjazmu odpowiada:
- Możesz wybrać sobie nagrodę z półki na samym dole.
07
Dowcip #31275. Mężczyzna poznał świetną kobietę w barze. w kategorii: „Żarty o kobietach”.
Kobieta idzie na lekcje tenisa. Podczas zajęć instruktor zauważył, że stosuje ona zły chwyt. Po kilku nieudanych próbach nauczenia jej poprawnego chwytania rakiety mówi:
- Niech pani chwyci rakietę w taki sposób, w jaki chwyta Pani członka swojego męża.
Po tych słowach kobieta natychmiast rozgrywa kilka zwycięskich meczy. Instruktor widząc to mówi:
- No świetnie. Teraz proszę spróbować trzymając rakietę w dłoni, a nie w ustach.
- Niech pani chwyci rakietę w taki sposób, w jaki chwyta Pani członka swojego męża.
Po tych słowach kobieta natychmiast rozgrywa kilka zwycięskich meczy. Instruktor widząc to mówi:
- No świetnie. Teraz proszę spróbować trzymając rakietę w dłoni, a nie w ustach.
416
Dowcip #31212. Kobieta idzie na lekcje tenisa. w kategorii: „Śmieszne żarty o kobietach”.

Siedemdziesięcioletni starzec poślubił młodą, osiemnastoletnią dziewczynę. Gdy nadeszła pora nocy poślubnej, on podniósł trzy palce. Dziewczyna widząc to mówi:
- Och kochanie, czy to oznacza, że będziemy to robić trzy razy?
- Nie... - powiedział starzec - To oznacza, że można sobie wybrać.
- Och kochanie, czy to oznacza, że będziemy to robić trzy razy?
- Nie... - powiedział starzec - To oznacza, że można sobie wybrać.
817
Dowcip #31185. Siedemdziesięcioletni starzec poślubił młodą w kategorii: „Śmieszne kawały o kobietach”.
Pewna nieco doświadczona życiem rozwódka zamieściła ogłoszenie matrymonialne w gazecie: ”Szukam kandydata na męża, który nie będzie bił, nie ucieknie i będzie zaspokajać mnie seksualnie. Halina, 36 lat”. Przez kilka dni nic. W końcu ktoś puka do drzwi. Halina otwiera, a tam facet bez rąk i bez nóg:
- Dzień dobry, ja z tego ogłoszenia, co pani je zamieściła.
- Z ogłoszenia?
- No tak.
- Ale panie, pan nie masz rąk i nóg!
- No ... Nie mam czym bić, ani jak uciec, tak jak w pani oczekuje.
- Ale co z seksem?
- A jak myślisz, czym tu zapukałem?
- Dzień dobry, ja z tego ogłoszenia, co pani je zamieściła.
- Z ogłoszenia?
- No tak.
- Ale panie, pan nie masz rąk i nóg!
- No ... Nie mam czym bić, ani jak uciec, tak jak w pani oczekuje.
- Ale co z seksem?
- A jak myślisz, czym tu zapukałem?
411