Dowcipy o biciu
- Tatusiu, jak byłeś mały, to dostawałeś od swojego taty lanie? - pyta synek.
- Oj, dostawałem!
- A dziadek od swojego taty?
- Jeszcze jak!
- A pradziadek?
- Jasne! Czemu o to pytasz?
- Bo zastanawiam się, kto to kiedyś zaczął...
- Oj, dostawałem!
- A dziadek od swojego taty?
- Jeszcze jak!
- A pradziadek?
- Jasne! Czemu o to pytasz?
- Bo zastanawiam się, kto to kiedyś zaczął...
319
Dowcip #33875. - Tatusiu, jak byłeś mały, to dostawałeś od swojego taty lanie? w kategorii: „Kawały o biciu”.
Przychodzi baba do lekarza, wszędzie jest niebieska, zielona, mocno opuchnięta.
- O Boże, co się pani stało?
- Panie doktorze, już nie wiem co mam dalej robić. Za każdym razem kiedy mój mąż przychodzi do domu pijany, tłucze mnie na kwaśne jabłko.
- Hmm, znam jeden absolutnie pewny i efektywny środek! W przyszłości, kiedy pani mąż przyjdzie pijany do domu, weźmie pani filiżankę herbaty rumiankowej i niech pani płucze gardło i płucze, i płucze.
Dwa tygodnie później przychodzi ta sama kobieta do tegoż lekarza. Wygląda jak kwitnące życie.
- Panie doktorze, wspaniała rada! Za każdym razem, kiedy mój mąż dobrze wcięty wtacza się do mieszkania, ja płucze i płucze gardło, a on nic mi nie robi!
- Widzi pani, po prostu trzeba trzymać pysk zamknięty.
- O Boże, co się pani stało?
- Panie doktorze, już nie wiem co mam dalej robić. Za każdym razem kiedy mój mąż przychodzi do domu pijany, tłucze mnie na kwaśne jabłko.
- Hmm, znam jeden absolutnie pewny i efektywny środek! W przyszłości, kiedy pani mąż przyjdzie pijany do domu, weźmie pani filiżankę herbaty rumiankowej i niech pani płucze gardło i płucze, i płucze.
Dwa tygodnie później przychodzi ta sama kobieta do tegoż lekarza. Wygląda jak kwitnące życie.
- Panie doktorze, wspaniała rada! Za każdym razem, kiedy mój mąż dobrze wcięty wtacza się do mieszkania, ja płucze i płucze gardło, a on nic mi nie robi!
- Widzi pani, po prostu trzeba trzymać pysk zamknięty.
218
Dowcip #32269. Przychodzi baba do lekarza, wszędzie jest niebieska, zielona w kategorii: „Śmieszny humor o biciu”.
Jasio pyta tatę:
- Tato, a kiedy Ty byleś mały to też Cię tata bił?
- Oczywiście.
- A czy dziadek też?
- Oczywiście.
- A czy pradziadek dziadka?
- Tak.
- A czy prapradziadek pradziadka?
- Pewnie, a czemu pytasz?
- Bo chcę wiedzieć kto zaczął.
- Tato, a kiedy Ty byleś mały to też Cię tata bił?
- Oczywiście.
- A czy dziadek też?
- Oczywiście.
- A czy pradziadek dziadka?
- Tak.
- A czy prapradziadek pradziadka?
- Pewnie, a czemu pytasz?
- Bo chcę wiedzieć kto zaczął.
13