
Dowcipy o babci
Za zielonymi lasami był sobie mały domek w nim jeden pokój, łazienka no i kuchnia. Mieszkała tam babcia z wnuczką. Gdy wnuczka wyszła za mąż, w domu babci mieli jedno łóżko wiec mąż nie miał gdzie spać. Babcia stwierdziła więc, że trzeba kupić łóżko piętrowe. Gdy już zakupili łóżko piętrowe musieli się podzielić gdzie kto będzie spał wiec babcia mówi, że ona będzie spała na dole, a oni na górze.
Wnuczka z mężem się umówili, że gdy będą prawić sex będą mówić pączusiu. Pierwszy dzień mąż mówi do żony pączusiu, drugi dzień pączusiu, trzeci dzień mówią pączusiu więc babcia się odzywa i mówi:
- Przestańta mówić mi te pączusie bo mi, aż lukier na ryj leci.
Wnuczka z mężem się umówili, że gdy będą prawić sex będą mówić pączusiu. Pierwszy dzień mąż mówi do żony pączusiu, drugi dzień pączusiu, trzeci dzień mówią pączusiu więc babcia się odzywa i mówi:
- Przestańta mówić mi te pączusie bo mi, aż lukier na ryj leci.
51
Dowcip #18795. Za zielonymi lasami był sobie mały domek w nim jeden pokój w kategorii: „Śmieszne żarty o babci”.
Dentysta spostrzegł, że jego następna pacjentka, staruszka, bardzo się denerwuje i postanowił ją czymś rozbawić, kiedy zakładał rękawiczki.
- Czy pani wie, jak się robi rękawiczki? - spytał.
- Nie. - odpowiedziała.
- Cóż - powiedział - w Meksyku jest budynek z wielkim zbiornikiem lateksu, a pracownicy o różnych rozmiarach rąk podchodzą do niego, zanurzają w nim ręce, suszą je i zdejmują gotowe rękawiczki odkładając je w odpowiednie pudełka.
Nie uśmiechnęła się ani trochę. ”No cóż, próbowałem” - pomyślał sobie. Pięć minut później, na początku delikatnego borowania, staruszka wybucha śmiechem.
- Co panią tak śmieszy?
- Właśnie sobie pomyślałam, jak są robione kondomy!
- Czy pani wie, jak się robi rękawiczki? - spytał.
- Nie. - odpowiedziała.
- Cóż - powiedział - w Meksyku jest budynek z wielkim zbiornikiem lateksu, a pracownicy o różnych rozmiarach rąk podchodzą do niego, zanurzają w nim ręce, suszą je i zdejmują gotowe rękawiczki odkładając je w odpowiednie pudełka.
Nie uśmiechnęła się ani trochę. ”No cóż, próbowałem” - pomyślał sobie. Pięć minut później, na początku delikatnego borowania, staruszka wybucha śmiechem.
- Co panią tak śmieszy?
- Właśnie sobie pomyślałam, jak są robione kondomy!
313
Dowcip #7338. Dentysta spostrzegł, że jego następna pacjentka, staruszka w kategorii: „Śmieszny humor o babci”.

Wraca wnuczek ze szkoły, patrzy, a jego dziadek siedzi bez spodni na ganku w bujanym fotelu.
- Dziadku, czemu nie masz spodni?
Ale dziadek milczy.
- Dziadku, pytałem czemu nie masz spodni?!
Dziadek się trochę zmieszał i cichutko powiedział:
- Wczoraj siedziałem bez koszuli i mi cały kark zesztywniał. A dziś to był babci pomysł.
- Dziadku, czemu nie masz spodni?
Ale dziadek milczy.
- Dziadku, pytałem czemu nie masz spodni?!
Dziadek się trochę zmieszał i cichutko powiedział:
- Wczoraj siedziałem bez koszuli i mi cały kark zesztywniał. A dziś to był babci pomysł.
322
Dowcip #8888. Wraca wnuczek ze szkoły, patrzy w kategorii: „Żarty o babci”.
Starsza pani wraca z zakupów, wchodzi do klatki schodowej, staje przed windą i naciska przycisk ... Po chwili zauważa kartkę z informacją, wyjmuje z torebki swoje okulary i czyta: ”Awaria windy”
Zrozpaczona idzie powoli po schodach z ciężkimi torbami na 9 piętro. Gdy już stanęła przed drzwiami swojego mieszkania zauważyła pana w płaszczu:
- Dzień dobry - mówi młody człowiek - Chciałaby pani coś zobaczyć?
- A co jeśli można spytać? - odpowiada schorowana babcinka.
- A to niespodzianka.
- Dobrze, to niech pan pokaże.
Młody człowiek powoli odwija sznurek od płaszcza i zamaszystym ruchem otwiera go.
Babcia patrzy tak na niego od góry do dołu i krzyczy:
- O cholera, zapomniałam jajek!
Zrozpaczona idzie powoli po schodach z ciężkimi torbami na 9 piętro. Gdy już stanęła przed drzwiami swojego mieszkania zauważyła pana w płaszczu:
- Dzień dobry - mówi młody człowiek - Chciałaby pani coś zobaczyć?
- A co jeśli można spytać? - odpowiada schorowana babcinka.
- A to niespodzianka.
- Dobrze, to niech pan pokaże.
Młody człowiek powoli odwija sznurek od płaszcza i zamaszystym ruchem otwiera go.
Babcia patrzy tak na niego od góry do dołu i krzyczy:
- O cholera, zapomniałam jajek!
57
Dowcip #5254. Starsza pani wraca z zakupów, wchodzi do klatki schodowej w kategorii: „Humor o babci”.

”Kochani Dziadkowie. Dziś pierwszy raz poszedłem do szkoły. Zajęcia zaczęły się od lekcji wychowawczej. Nasza pani wychowawczyni powiedziała, że zawsze, ale to zawsze, trzeba mówić prawdę. W tej sprawie do Was piszę. Podczas ostatnich wakacji, które u Was spędzałem, pewnego dnia zszedłem do spiżarni, nasrałem do słoika i postawiłem go na półkę z konfiturami.”
Dziadek chlasnął babkę w łeb i wrzeszczy:
- A mówiłem, że gówno! A Ty nie, scukrzyło się! Scukrzyło!
Dziadek chlasnął babkę w łeb i wrzeszczy:
- A mówiłem, że gówno! A Ty nie, scukrzyło się! Scukrzyło!
06
Dowcip #27118. ”Kochani Dziadkowie. Dziś pierwszy raz poszedłem do szkoły. w kategorii: „Śmieszny humor o babci”.
Kilkunastoletnia wnuczka budzi się rano i przeciąga rozkosznie. Obserwuje ją babcia i mówi z uśmiechem.
- Co wnuczuś, rośniemy?
- Nie babciu, chłopa mi się chce.
- Co wnuczuś, rośniemy?
- Nie babciu, chłopa mi się chce.
19
Dowcip #17603. Kilkunastoletnia wnuczka budzi się rano i przeciąga rozkosznie. w kategorii: „Humor o babci”.

Babcia zasnęła w kościele. Kiedy ksiądz na nauce poruszył temat seksu, ocknęła się i poleciała do domu. Na nauce był jej wnuczek. Po powrocie babcia się go pyta:
- Co ci ksiądz godoł o seksie?
Wnuczek odpowiada:
- Babciu, tyn seks to jest jak tako sracka.
Następnego dnia babcia miała iść na mszę do kościoła, ale ją tak przegoniło, że się spóźniła.
Ksiądz się pyta:
- Babciu, a to co? Nigdy wcześniej się nie spóźniliście, a teraz co?
Babcia tłumaczy:
- Proszę księdza, to wszystko z tego seksu. W doma dwa razy, w drodze ros, a tera zaś mi się chce.
- Co ci ksiądz godoł o seksie?
Wnuczek odpowiada:
- Babciu, tyn seks to jest jak tako sracka.
Następnego dnia babcia miała iść na mszę do kościoła, ale ją tak przegoniło, że się spóźniła.
Ksiądz się pyta:
- Babciu, a to co? Nigdy wcześniej się nie spóźniliście, a teraz co?
Babcia tłumaczy:
- Proszę księdza, to wszystko z tego seksu. W doma dwa razy, w drodze ros, a tera zaś mi się chce.
45
Dowcip #13153. Babcia zasnęła w kościele. w kategorii: „Humor o babci”.
Dziś rano odbywałem podróż autobusem miejskim. Siedziałem sobie z małżonką na takim poczwórnym siedzeniu, gdzie dwie pary pasażerów siedzą na przeciw siebie. Po drugiej stronie siedział młody chłopak oraz moherowa babcia, dwunasty batalion dwudziestego drugiego pułku Moherowych Beretów ”Rydzyk, Honor i Ojczyzna”. Chłopak odebrał telefon i tak mówi:
- Aniu, będę u Ciebie dziś o dziewiętnastej. Bardzo Cię kocham. Jesteś dla mnie jedyna.
Po chwili odbiera drugi telefon:
- Cześć Basiu! Wiesz, że kocham tylko Ciebie. Wpadnę do Ciebie jutro o dwudziestej.
Moherowej babci zaczerwieniła się twarz i zbladł beret. A chłopakowi znowu dzwoni telefon:
- Cześć! Już do Ciebie jadę. Stęskniłem się za Tobą. Istniejesz dla mnie tylko Ty Staszku.
Moherowa babcia wybuchła jak bomba. Zaczęła biednego chłopaka wyzywać od zboczonych bezbożników, oraz sodomitów. Chłopak spasowiał na twarzy, ale zachował zimną krew. Odpowiedział babci:
- Przecież muszę się zabawić przed powrotem do seminarium.
- Aniu, będę u Ciebie dziś o dziewiętnastej. Bardzo Cię kocham. Jesteś dla mnie jedyna.
Po chwili odbiera drugi telefon:
- Cześć Basiu! Wiesz, że kocham tylko Ciebie. Wpadnę do Ciebie jutro o dwudziestej.
Moherowej babci zaczerwieniła się twarz i zbladł beret. A chłopakowi znowu dzwoni telefon:
- Cześć! Już do Ciebie jadę. Stęskniłem się za Tobą. Istniejesz dla mnie tylko Ty Staszku.
Moherowa babcia wybuchła jak bomba. Zaczęła biednego chłopaka wyzywać od zboczonych bezbożników, oraz sodomitów. Chłopak spasowiał na twarzy, ale zachował zimną krew. Odpowiedział babci:
- Przecież muszę się zabawić przed powrotem do seminarium.
48
Dowcip #13234. Dziś rano odbywałem podróż autobusem miejskim. w kategorii: „Śmieszne żarty o babci”.

Siedzą dwie babcie klozetowe i plotkują. Przechodzi elegancki pan i jednej z nich kłania się kapeluszem. Druga z podziwem w głosie:
- Wow! Znasz go?
- Znam. Srywa u mnie.
- Wow! Znasz go?
- Znam. Srywa u mnie.
29
Dowcip #16050. Siedzą dwie babcie klozetowe i plotkują. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o babci”.
Babcia żydówka pilnuje na plaży swojego wnuka. Nagle o brzeg uderza wielka fala i zabiera wnuczka ze sobą. Babcia w rozpaczy zaczyna wzywać na pomoc Boga i modli się błagalnie:
- Boże miłosierny! Oddaj mi wnuka! Spraw, żeby morze wyrzuciło go całego i zdrowego! Ty jesteś dobry i wspaniałomyślny, spraw, żeby dziecko się uratowało!
Za chwilę o brzeg udzerza kolejna większa fala i wyrzuca dzieciaka na piasek. Babcia patrzy, dzieciak żywy i cały, oddycha i patrzy przytomnie. Babcia patrzy z wyrzutem i oburzeniem w niebo i pokazuje oskarżycielsko na leżącego chłopczyka:
- Ale on miał na głowie kapelusz!
- Boże miłosierny! Oddaj mi wnuka! Spraw, żeby morze wyrzuciło go całego i zdrowego! Ty jesteś dobry i wspaniałomyślny, spraw, żeby dziecko się uratowało!
Za chwilę o brzeg udzerza kolejna większa fala i wyrzuca dzieciaka na piasek. Babcia patrzy, dzieciak żywy i cały, oddycha i patrzy przytomnie. Babcia patrzy z wyrzutem i oburzeniem w niebo i pokazuje oskarżycielsko na leżącego chłopczyka:
- Ale on miał na głowie kapelusz!
07
Dowcip #9333. Babcia żydówka pilnuje na plaży swojego wnuka. w kategorii: „Śmieszne kawały o babci”.
