Dowcipy o Nowo Ruskim
Rozmawiają trzy żony nowych ruskich:
- Ale tragedia mnie spotkała. Mówiłam mężowi, żeby mi kupił nowe futro, tylko nie szare, a ten debil kupił mi szare, bo jemu się takie podobają. Mam trzydzieści szarych futer, wstyd się pokazać na ulicy.
- U mnie jest gorzej, mąż kupił mi piątego mercedesa i znów białego, wstyd gdziekolwiek pojechać, praktycznie cały czas siedzę w domu.
- To jeszcze nic. Mój mąż kupił czwarty zamek na wybrzeżu, wyobraźcie sobie taki piękny widok na morze, a w tym zamku połowa okien wychodzi na ląd! I jak ja mam tam mieszkać?
Chwila smutku zapanowała wśród kobiet, spuściły wzrok, po czym jedna podsumowała:
- Tak, drogie panie, jak my w gównie urodzone tak w gównie pomrzemy.
- Ale tragedia mnie spotkała. Mówiłam mężowi, żeby mi kupił nowe futro, tylko nie szare, a ten debil kupił mi szare, bo jemu się takie podobają. Mam trzydzieści szarych futer, wstyd się pokazać na ulicy.
- U mnie jest gorzej, mąż kupił mi piątego mercedesa i znów białego, wstyd gdziekolwiek pojechać, praktycznie cały czas siedzę w domu.
- To jeszcze nic. Mój mąż kupił czwarty zamek na wybrzeżu, wyobraźcie sobie taki piękny widok na morze, a w tym zamku połowa okien wychodzi na ląd! I jak ja mam tam mieszkać?
Chwila smutku zapanowała wśród kobiet, spuściły wzrok, po czym jedna podsumowała:
- Tak, drogie panie, jak my w gównie urodzone tak w gównie pomrzemy.
315
Dowcip #33481. Rozmawiają trzy żony nowych ruskich w kategorii: „Dowcipy o Nowo Ruskim”.
Do dwóch majstrów budowniczych przybiega chłopak:
- Panowie, jest robota. Tam, na tej górze ma stanąć dom, dwupiętrowy. Obok trzeba posadzić jodły, z równymi gałązkami, czterometrowe. I zawrócić ten strumyczek, żeby płynął koło domu...
- To przecież niemożliwe!
- Facet zapłaci każde pieniądze.
Za pół roku nowy Ruski wychodzi na balkon swojej daczy, rozgląda się, góry, koło domu szemrze strumyk, rosną czterometrowe jodły...
- Ach! Takiego piękna za żadne pieniądze nie kupisz!
- Panowie, jest robota. Tam, na tej górze ma stanąć dom, dwupiętrowy. Obok trzeba posadzić jodły, z równymi gałązkami, czterometrowe. I zawrócić ten strumyczek, żeby płynął koło domu...
- To przecież niemożliwe!
- Facet zapłaci każde pieniądze.
Za pół roku nowy Ruski wychodzi na balkon swojej daczy, rozgląda się, góry, koło domu szemrze strumyk, rosną czterometrowe jodły...
- Ach! Takiego piękna za żadne pieniądze nie kupisz!
211
Dowcip #33227. Do dwóch majstrów budowniczych przybiega chłopak w kategorii: „Żarty o Nowo Ruskim”.
Dwóch nowych Ruskich pojechało na wycieczkę do Rzymu. Zwiedzają, oglądają, aż doszli do Koloseum... Spoglądają przez chwilę, po czym jeden mówi do drugiego:
- Przeinwestowali...
- Przeinwestowali...
38
Dowcip #32530. Dwóch nowych Ruskich pojechało na wycieczkę do Rzymu. w kategorii: „Humor o Nowo Ruskim”.
Umarł Nowy Ruski. Koledzy postanowili postawić mu pomnik. Poszli na cmentarz, oglądają pomniki, popiersia, rzeźby, kolumienki, sarkofagi...
- Wszystko już było. - myślą. - A Nowy Ruski musi mieć coś innego niż wszyscy!
W końcu wymyślili i postawili mu pomnik w kształcie telefonu komórkowego z napisem ”Abonent niedostępny”.
- Wszystko już było. - myślą. - A Nowy Ruski musi mieć coś innego niż wszyscy!
W końcu wymyślili i postawili mu pomnik w kształcie telefonu komórkowego z napisem ”Abonent niedostępny”.
116
Dowcip #32405. Umarł Nowy Ruski. Koledzy postanowili postawić mu pomnik. w kategorii: „Śmieszny humor o Nowo Ruskim”.
Nowy Ruski przyjechał na wycieczkę do Jerozolimy. Przewodnik oprowadza ich po zabytkowej części miasta.
- Z tego miejsca wniebowstąpił Jezus, a z tego Maria. Tam na górze stoi meczet i stamtąd wstąpił do nieba prorok Mahomet.
- A co wy tu kosmodrom mieliście? - pyta.
- Z tego miejsca wniebowstąpił Jezus, a z tego Maria. Tam na górze stoi meczet i stamtąd wstąpił do nieba prorok Mahomet.
- A co wy tu kosmodrom mieliście? - pyta.
716
Dowcip #33282. Nowy Ruski przyjechał na wycieczkę do Jerozolimy. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Nowo Ruskim”.
Przychodzi nowy ruski do adwokata.
- Słuchaj stary, ludzie sprytnie zbijają kasę ostatnio, a ja co, gorszy mam być?
Na twarzy adwokata rysuje się tylko zdziwienie. Ruski kontynuuje:
- Kumpel mi powiedział, że był jeden taki gościu, co całe życie jarał po dwie paczki szlugów, a potem wykosił od wytwórni petów kilka dobrych melonów, bo niby zachorował na raka czy coś w tym stylu. Inny kumpel mówił mi jeszcze, że drugi gostek chce McDonaldsa postawić na głowie.. Czaisz? Za to, że centralnie spasł się jak świnia od tych hamburgerów. Tak więc, do rzeczy. Wyciągaj papier i pisz pozew. Będziemy się sądzić!
- Z kim?
- Ze Smirnoffem! Za te wszystkie stare baby, co je po pijaku wyd*pcyłem.
- Słuchaj stary, ludzie sprytnie zbijają kasę ostatnio, a ja co, gorszy mam być?
Na twarzy adwokata rysuje się tylko zdziwienie. Ruski kontynuuje:
- Kumpel mi powiedział, że był jeden taki gościu, co całe życie jarał po dwie paczki szlugów, a potem wykosił od wytwórni petów kilka dobrych melonów, bo niby zachorował na raka czy coś w tym stylu. Inny kumpel mówił mi jeszcze, że drugi gostek chce McDonaldsa postawić na głowie.. Czaisz? Za to, że centralnie spasł się jak świnia od tych hamburgerów. Tak więc, do rzeczy. Wyciągaj papier i pisz pozew. Będziemy się sądzić!
- Z kim?
- Ze Smirnoffem! Za te wszystkie stare baby, co je po pijaku wyd*pcyłem.
28
Dowcip #33516. Przychodzi nowy ruski do adwokata. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Nowo Ruskim”.
Przychodzi Nowy Ruski do stomatologa.
- Proszę się nie obawiać .- uspokaja lekarz. - Zaraz zrobię miejscowe znieczulenie.
- Tyle kasy zapłaciłem, doktorze. Proszę zagraniczne...
- Proszę się nie obawiać .- uspokaja lekarz. - Zaraz zrobię miejscowe znieczulenie.
- Tyle kasy zapłaciłem, doktorze. Proszę zagraniczne...
25