
Dowcipy o Jasiu
Został Jasiu wezwany do sądu za rozwalenie domu sąsiadowi.
Sąd pyta sąsiada:
- Co się stało?
- Jasiu rozwalił mi chałupę.
- Nie, to nie prawda. - mówi Jasiu.
- No dobrze, co masz na swoją obronę Jasiu?
- Czołg w stodole.
Sąd pyta sąsiada:
- Co się stało?
- Jasiu rozwalił mi chałupę.
- Nie, to nie prawda. - mówi Jasiu.
- No dobrze, co masz na swoją obronę Jasiu?
- Czołg w stodole.
19134
Dowcip #2552. Został Jasiu wezwany do sądu za rozwalenie domu sąsiadowi. w kategorii: „Humor o Jasiu”.
Pyta pani dzieci kim chciałyby zostać w przyszłości.
Dziewczynki mówiły, że zostaną modelkami, a chłopcy, że zostaną rajdowcami. Nagle Jasiu podnosi rękę.
- No powiedz Jasiu kim chcesz zostać?
- EMERYTEM.
Dziewczynki mówiły, że zostaną modelkami, a chłopcy, że zostaną rajdowcami. Nagle Jasiu podnosi rękę.
- No powiedz Jasiu kim chcesz zostać?
- EMERYTEM.
17113
Dowcip #2555. Pyta pani dzieci kim chciałyby zostać w przyszłości. w kategorii: „Śmieszne żarty o Jasiu”.

Przychodzi Jasiu do domu poskarżyć się mamie.
- Mamo, ksiądz nie dopuścił mnie do bierzmowania!
Matka się wkurzyła, wzięła rower między nogi i jedzie do księdza.
Po dotarciu na miejsce mówi:
- Proszę księdza, dlaczego ksiądz nie dopuścił mojego Jasia do bierzmowania?
Ksiądz na to:
- Proszę pani, jak ja bym go mógł dopuścić do bierzmowania skoro on nawet nie wie że Jezus Chrystus umarł.
Mama Jasia na to:
- Ale proszę księdza, my tak pod lasem mieszkamy, nie mamy telewizora, ani radia. My nawet nie wiedzieliśmy że on chorował.
- Mamo, ksiądz nie dopuścił mnie do bierzmowania!
Matka się wkurzyła, wzięła rower między nogi i jedzie do księdza.
Po dotarciu na miejsce mówi:
- Proszę księdza, dlaczego ksiądz nie dopuścił mojego Jasia do bierzmowania?
Ksiądz na to:
- Proszę pani, jak ja bym go mógł dopuścić do bierzmowania skoro on nawet nie wie że Jezus Chrystus umarł.
Mama Jasia na to:
- Ale proszę księdza, my tak pod lasem mieszkamy, nie mamy telewizora, ani radia. My nawet nie wiedzieliśmy że on chorował.
614
Dowcip #2566. Przychodzi Jasiu do domu poskarżyć się mamie. w kategorii: „Dowcipy o Jasiu”.
Jasio i Stasio obserwują helikopter.
- Stasiu, a dlaczego on od 15 minut wisi nieruchomo?- Pyta Jasio.
- Nie wiem, może paliwo mu się skończyło?
- Stasiu, a dlaczego on od 15 minut wisi nieruchomo?- Pyta Jasio.
- Nie wiem, może paliwo mu się skończyło?
38
Dowcip #2571. Jasio i Stasio obserwują helikopter. w kategorii: „Żarty o Jasiu”.

Jasiu siedzi w parku, a przy nim kobieta w ciąży.
Jasiu nie wytrzymuje i się pyta:
- A co pani tam ma?
- Dzidziusia.
- A kocha go pani?
- Oczywiście.
- To dlaczego go pani zjadła?
Jasiu nie wytrzymuje i się pyta:
- A co pani tam ma?
- Dzidziusia.
- A kocha go pani?
- Oczywiście.
- To dlaczego go pani zjadła?
211
Dowcip #2572. Jasiu siedzi w parku, a przy nim kobieta w ciąży. w kategorii: „Żarty o Jasiu”.
- Mamusiu mogę siusiu?
- Poczekaj aż tatuś przyleci.
- Mamusiu mogę siusiu?
- Poczekaj aż tatuś przyleci.
- Mamusiu leci!
- Gdzie!
- Przez nogawki.
- Poczekaj aż tatuś przyleci.
- Mamusiu mogę siusiu?
- Poczekaj aż tatuś przyleci.
- Mamusiu leci!
- Gdzie!
- Przez nogawki.
412
Dowcip #2583. - Mamusiu mogę siusiu? w kategorii: „Kawały o Jasiu”.

Pani zapytała dzieci kim są ich rodzice i ile zarabiają.
Zgłasza się Ola i mówi:
- Moja mama jest prostytutką. Wychodzi do pracy tylko wieczorem, w domu zawsze jest obiad no i mamy kupę kasy.
Następnie zgłasza się Karol i mówi:
- Mój tato jest policjantem. Zawsze może sobie dorobić na boku, więc nie narzekamy na brak kasy.
W końcu zgłasza się Jasiu i mówi:
- Mój tato jest kierowcą TIR- a i gdyby nie prostytutki i policjanci to też mielibyśmy kupę kasy.
Zgłasza się Ola i mówi:
- Moja mama jest prostytutką. Wychodzi do pracy tylko wieczorem, w domu zawsze jest obiad no i mamy kupę kasy.
Następnie zgłasza się Karol i mówi:
- Mój tato jest policjantem. Zawsze może sobie dorobić na boku, więc nie narzekamy na brak kasy.
W końcu zgłasza się Jasiu i mówi:
- Mój tato jest kierowcą TIR- a i gdyby nie prostytutki i policjanci to też mielibyśmy kupę kasy.
220
Dowcip #2589. Pani zapytała dzieci kim są ich rodzice i ile zarabiają. w kategorii: „Dowcipy o Jasiu”.
W latach siedemdziesiątych, za czasów realnego socjalizmu.
- Które z was, dzieci - pyta nauczycielka - poda mi nazwisko jednego z najbardziej znanych na świecie ludzi? Zaczyna się na literkę ”L” i będziemy dziś o nim mówić.
- Jo wiem! - wyrywa się Jasio. - Lubański!
- Nie Lubański, Jasiu. Chodziło mi oczywiście o Lenina.
- Lenin... Lenin? - dziwi się Jasio. - To musi być chyba jakiś rezerwowy.
- Które z was, dzieci - pyta nauczycielka - poda mi nazwisko jednego z najbardziej znanych na świecie ludzi? Zaczyna się na literkę ”L” i będziemy dziś o nim mówić.
- Jo wiem! - wyrywa się Jasio. - Lubański!
- Nie Lubański, Jasiu. Chodziło mi oczywiście o Lenina.
- Lenin... Lenin? - dziwi się Jasio. - To musi być chyba jakiś rezerwowy.
311
Dowcip #2757. W latach siedemdziesiątych, za czasów realnego socjalizmu. w kategorii: „Humor o Jasiu”.

- Tato - pyta Jasio - kto jest mądrzejszy: ojciec czy syn?
- Oczywiście, że ojciec!
- A kto wymyślił teorię względności?
- Albert Einstein.
- A dlaczego nie jego ojciec?
- Oczywiście, że ojciec!
- A kto wymyślił teorię względności?
- Albert Einstein.
- A dlaczego nie jego ojciec?
725
Dowcip #3044. - Tato - pyta Jasio - kto jest mądrzejszy: ojciec czy syn? w kategorii: „Śmieszny humor o Jasiu”.
Jasiu zadowolony wraca ze szkoły.
- Mamo wymyśliłem najlepszy kawał, nawet koledzy będą demonstrować.
- Jaki?
- Mamo jaki jest masaż anielski?
- Nie wiem, a ty wiesz?
- Położyć się pod auto i pić przy tym brandy.
- Mamo wymyśliłem najlepszy kawał, nawet koledzy będą demonstrować.
- Jaki?
- Mamo jaki jest masaż anielski?
- Nie wiem, a ty wiesz?
- Położyć się pod auto i pić przy tym brandy.
157
Dowcip #3063. Jasiu zadowolony wraca ze szkoły. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Jasiu”.
