
Dowcipy o Jasiu
Pani jako pracę domową zadała stworzenie miniaturę jakiegoś pojazdu.
Jaś poszedł na zakupy potrzebne do stworzenia swojego modelu. Spotyka Stasia.
- Po co Ci ta szyba?
- Będę robił szybowiec.
- Ja chciałem zrobić czołg,ale gąsienice mi zdechły.
Jaś poszedł na zakupy potrzebne do stworzenia swojego modelu. Spotyka Stasia.
- Po co Ci ta szyba?
- Będę robił szybowiec.
- Ja chciałem zrobić czołg,ale gąsienice mi zdechły.
310
Dowcip #8157. Pani jako pracę domową zadała stworzenie miniaturę jakiegoś pojazdu. w kategorii: „Kawały o Jasiu”.
Nauczycielka pyta Jasia.
- Jasiu dlaczego się spóźniłeś?
Jasiu odpowiada.
- Bo taka Pani na przystanku zgubiła sto złotych.
- I co pomogłeś jej?
- NIE! Stałem na banknocie, aż przyjedzie jej autobus.
- Jasiu dlaczego się spóźniłeś?
Jasiu odpowiada.
- Bo taka Pani na przystanku zgubiła sto złotych.
- I co pomogłeś jej?
- NIE! Stałem na banknocie, aż przyjedzie jej autobus.
37
Dowcip #8159. Nauczycielka pyta Jasia. w kategorii: „Żarty o Jasiu”.

Nauczycielka kazała dzieciom narysować portret rodziny.
- Jasiu - mówi nauczycielka - pokaż nam swój portret.
Dumny Jasio pokazuje swój rysunek.
Zdziwiona pani pyta:
- Jasiu dlaczego twój tata ma fioletową głowę?
- Bo nie miałem łysej kredki - odpowiada.
- Jasiu - mówi nauczycielka - pokaż nam swój portret.
Dumny Jasio pokazuje swój rysunek.
Zdziwiona pani pyta:
- Jasiu dlaczego twój tata ma fioletową głowę?
- Bo nie miałem łysej kredki - odpowiada.
46
Dowcip #8166. Nauczycielka kazała dzieciom narysować portret rodziny. w kategorii: „Śmieszne kawały o Jasiu”.
Pani na lekcji języka polskiego prosi Jasia do odpowiedzi.
- Jasiu, czy mógłbyś wymienić nam kilku sławnych poetów? - pyta pani.
- Tak oczywiście: Grzegorz Lato, Szarmach, Gadocha.
- Jasiu, co ty wygadujesz! Nie znasz np. Mickiewicza, Słowackiego, Miłosza?
- Rezerwowi mnie nie interesują.
- Jasiu, czy mógłbyś wymienić nam kilku sławnych poetów? - pyta pani.
- Tak oczywiście: Grzegorz Lato, Szarmach, Gadocha.
- Jasiu, co ty wygadujesz! Nie znasz np. Mickiewicza, Słowackiego, Miłosza?
- Rezerwowi mnie nie interesują.
38
Dowcip #8172. Pani na lekcji języka polskiego prosi Jasia do odpowiedzi. w kategorii: „Dowcipy o Jasiu”.

Mamusiu, czy mogę iść na podwórko się pobawić?
- Z tą dziurą w spodniach?!
- Nie, z Tomkiem z trzeciego piętra?
- Z tą dziurą w spodniach?!
- Nie, z Tomkiem z trzeciego piętra?
310
Dowcip #8174. Mamusiu, czy mogę iść na podwórko się pobawić? w kategorii: „Śmieszny humor o Jasiu”.
Ksiądz na religii tłumaczy dzieciom pojęcie cudu.
- Gdybym wyskoczył z okna na dziesiątym piętrze wieżowca i nic by mi się nie stało, to jak ty byś to nazwał... Jasiu?
- Chyba przypadkiem.
- No, niech będzie. Ale gdybym drugi raz skoczył i też nic by mi się nie stało, to co to jest twoim zdaniem?
- Ja wiem? Chyba szczęście.
- No, a gdybym wyskoczył po raz trzeci?
- To byłoby chyba zwykłe przyzwyczajenie.
- Gdybym wyskoczył z okna na dziesiątym piętrze wieżowca i nic by mi się nie stało, to jak ty byś to nazwał... Jasiu?
- Chyba przypadkiem.
- No, niech będzie. Ale gdybym drugi raz skoczył i też nic by mi się nie stało, to co to jest twoim zdaniem?
- Ja wiem? Chyba szczęście.
- No, a gdybym wyskoczył po raz trzeci?
- To byłoby chyba zwykłe przyzwyczajenie.
726
Dowcip #8188. Ksiądz na religii tłumaczy dzieciom pojęcie cudu. w kategorii: „Kawały o Jasiu”.

Listonosz przychodzi do Jasia i pyta się.
- Jasiu co robisz?
- Listonosza.
- A z czego?
- Z gliny i gówna.
Listonosz się obraził i poszedł do policjanta. Po kilku minutach policjant przychodzi do Jasia i pyta się.
- Jasiu co robisz?
- Listonosza.
- A dlaczego nie policjanta?
- Bo mam za mało gówna.
- Jasiu co robisz?
- Listonosza.
- A z czego?
- Z gliny i gówna.
Listonosz się obraził i poszedł do policjanta. Po kilku minutach policjant przychodzi do Jasia i pyta się.
- Jasiu co robisz?
- Listonosza.
- A dlaczego nie policjanta?
- Bo mam za mało gówna.
39
Dowcip #8201. Listonosz przychodzi do Jasia i pyta się. w kategorii: „Śmieszne kawały o Jasiu”.
Tata Jasia wraca z ryb.
- Gdzie byłeś? - pyta synek ojca.
- Na rybach.
- A co łowiłeś?
- Szczupaki.
- Dużo złowiłeś?
- Ani jednego.
- To skąd wiesz, że to były szczupaki?!
- Gdzie byłeś? - pyta synek ojca.
- Na rybach.
- A co łowiłeś?
- Szczupaki.
- Dużo złowiłeś?
- Ani jednego.
- To skąd wiesz, że to były szczupaki?!
714
Dowcip #8204. Tata Jasia wraca z ryb. w kategorii: „Żarty o Jasiu”.

- Małgosiu, co napisałaś na teście?
- Nic Jasiu.
- Cholera, pani znowu powie, że od siebie ściągaliśmy!
- Nic Jasiu.
- Cholera, pani znowu powie, że od siebie ściągaliśmy!
213
Dowcip #3606. - Małgosiu, co napisałaś na teście? w kategorii: „Śmieszny humor o Jasiu”.
Do psychiatry przychodzi Jasio.
- Co ci dolega?
- Wie pan, chodzą po mnie krasnoludki.
A lekarz na to:
- Tylko nie na biurko.
- Co ci dolega?
- Wie pan, chodzą po mnie krasnoludki.
A lekarz na to:
- Tylko nie na biurko.
211
Dowcip #3613. Do psychiatry przychodzi Jasio. w kategorii: „Dowcipy o Jasiu”.
