Dowcipy o Józefie Oleksym
Idzie Józef Oleksy warszawskim Nowym Światem. Podchodzi do niego starowinka i mówi:
- Nareszcie pana spotkałam, tak o tym marzyłam, tyle na to czekałam. Bardzo się ciesze, że pana widzę, panie Cyrankiewicz.
- Nareszcie pana spotkałam, tak o tym marzyłam, tyle na to czekałam. Bardzo się ciesze, że pana widzę, panie Cyrankiewicz.
114
Dowcip #26455. Idzie Józef Oleksy warszawskim Nowym Światem. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o Józefie Oleksym”.
Jaka jest różnica między Jamesem Bondem, a byłym premierem Oleksym?
- Bond jest szpiegiem, a Oleksy jest łysy.
- Bond jest szpiegiem, a Oleksy jest łysy.
138