LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o zimie


Rozmawia dwóch jasnowidzów:
- Tego roku będzie strasznie ciężka zima.
- No, to mi przypomina zimę 2043 roku.
2737

Dowcip #32299. Rozmawia dwóch jasnowidzów w kategorii: „Dowcipy o zimie”.

Kiedy Eskimos wie, że zima jest naprawdę siarczysta?
- Kiedy mu się psy łamią na zakręcie.
515

Dowcip #30337. Kiedy Eskimos wie, że zima jest naprawdę siarczysta? w kategorii: „Śmieszny humor o zimie”.

Zima. Legowisko niedźwiedzi. Mały niedźwiadek budzi starego siwego misia:
- Dziadku! Dziadku, opowiedz mi bajkę!
- Śpij ... - mruczy dziadek - nie czas na bajki ...
- Ale dziadku! No to pokaż teatrzyk! Ja chcę teatrzyk! - krzyczy mały.
- No dobrze ... - sapie dziadek gramoląc się pod łóżko i wyjmując stamtąd dwie ludzkie czaszki. Wkłada w nie łapy i wyciągając je przed siebie mówi:
- Docencie Nowak, co tak hałasuje w zaroślach?
- To na pewno świstaki, panie profesorze.
1427

Dowcip #18077. Zima. Legowisko niedźwiedzi. w kategorii: „Żarty o zimie”.

Jest wielki mróz. Nad przeręblem siedzi dwóch rozgadanych wędkarzy. W pewnym momencie jeden zamilkł i przyłożył rękę do wielkiego policzka. Drugi patrzy na niego zdziwiony i pyta:
- Hej, co jest? Ząb cię boli?
- Nie, tylko rozmrażam robaki.
1117

Dowcip #15991. Jest wielki mróz. Nad przeręblem siedzi dwóch rozgadanych wędkarzy. w kategorii: „Śmieszne kawały o zimie”.

Zima, las, pada śnieg. Po lesie chodzi zdenerwowany niedźwiedź. Widać po nim, że jest wściekły. Chodzi i gada do siebie:
- Po jaką cholerę wypiłem tą kawę we wrześniu?!
825

Dowcip #16547. Zima, las, pada śnieg. Po lesie chodzi zdenerwowany niedźwiedź. w kategorii: „Żarty o zimie”.

Jak donosi Gazeta Wyborcza, liczba ofiar mrozów w Moskwie w
okresie stu dni rządu Marcinkiewicza sięgnęła sto czterdzieści sześć osób.
Jak donosi ”Nasz Dziennik” wiadomo jaki układ kryje się za tymi zamarznięciami.
69

Dowcip #17992. Jak donosi Gazeta Wyborcza w kategorii: „Humor o zimie”.

Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając swoją zmrożoną męskość od lodu krzyczy na całe gardło:
- No i gdzie?! Pytam was gdzie jest ta wiosna? Co za kraj?! Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków?! Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron. Gdzie to wszystko jest?! A odwilż kiedy wreszcie przyjdzie? Śnieg z nieba pada jakby ich tam w górze popieprzyło ... Niby ponoć wiosna już jest, łgarstwo i oszustwo na każdym kroku ...
A ludzie słysząc kocie krzyki uśmiechają się do siebie i mówią łagodnie:
- Słyszysz jak się drze? Wiosna idzie ... Kotów nie oszukasz ...
622

Dowcip #24765. Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zimie”.

Idzie pijany gościu nad ranem przez cmentarz nagle słyszy!?
- Pomocy! Kurcze! Zimno!
Patrzy pijaczyna, a tam w świeżo wykopanym dołku leży gość nie świeży i narzeka na późną już porę roku. Na ten widok pijak odpala:
- to po coś się rozkopał?
619

Dowcip #23086. Idzie pijany gościu nad ranem przez cmentarz nagle słyszy!? w kategorii: „Żarty o zimie”.

W wiadomościach powiedzieli że spodziewane są obfite opady śniegu. Więc Ci którzy wybierają się w drogę powinni mieć ze sobą: łańcuchy, łopatę, koc, grzejnik, hol, latarkę i koło zapasowe. Dziś w autobusie wyglądałam jak totalna idiotka!
315

Dowcip #33655. W wiadomościach powiedzieli że spodziewane są obfite opady śniegu. w kategorii: „Śmieszne dowcipy o zimie”.

Rzecz dzieje się w carskiej Rosji. Kurier z carskiej armii opowiada o swojej przeprawie przez skutą mrozem Syberię. Siedzi z kompanami, popija, popala i opowiada:
- Wysłano mnie z listem niezwykle ważnym do generała Pawłowa i miałem tylko kilka dni na przedarcie się przez dziką Syberię. Jechałem pięć dni i pięć nocy konno. Wichury, burze śnieżne, potężne zaspy i żywego ducha wokoło. Mój koń już ledwo zipał, brakowało jedzenia, picia i snu. Rozglądałem się ciągle dookoła ale wszędzie tylko śnieg, śnieg i śnieg. Nawet drzew i krzaków nie widać było taka była śnieżyca. Gdy już zwątpiłem zupełnie i modliłem się tylko o łagodną śmierć nagle ujrzałem mglisty zarys czegoś, co wystawało ze śniegu. To był krzyż. Pomyślałem, że trafiłem na jakieś zagubione cmentarzysko. Tak więc postanowiłem, że jeśli mam umrzeć to najlepiej tu. Zsiadłem z konia, przywiązałem go do krzyża, a sam okryłem się wszystkim co tylko miałem i położyłem się obok mojego strudzonego drogą i głodem konia. Zasnąłem... Nie wiem ile spałem. Gdy się obudziłem świeciło słońce, śnieg stopniał, ja leżałem na schodach pod cerkwią, a koń wisiał na dzwonnicy...
114

Dowcip #33127. Rzecz dzieje się w carskiej Rosji. w kategorii: „Humor o zimie”.

Humor o zimieKawały o zimieŚmieszne żarty o zimieŚmieszny humor o zimieDowcipy o zimieŚmieszne kawały o zimieŻarty o zimieŚmieszne dowcipy o zimie

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Tłumacz alfabetu Morse'a

» Samochody osobowe ogłoszenia

» Wyrazy przeciwstawne

» Słownik pojęć

» Wyszukiwarka haseł do krzyżówek

» Deklinacja słów

» Opiekunka do osoby starszej

» Wyszukiwarka rymów do wyrazów

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków

» Wyrazy bliskoznaczne

» Wyliczanki do skakanki

» Zagadki edukacyjne dla dzieci z odpowiedziami

» Następna zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost