LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Dowcipy o papieżu


Z okazji przyjazdu Benedykta XVI do Polski pielgrzymi zaśpiewają ”Barkę” po niemiecku. Tytuł brzmi: ”Das Boot”.
1922

Dowcip #4272. Z okazji przyjazdu Benedykta XVI do Polski pielgrzymi zaśpiewają w kategorii: „Śmieszny humor o papieżu”.

Jak witają się papieże?
- Papież jest tylko jeden.
3328

Dowcip #7171. Jak witają się papieże? w kategorii: „Kawały o papieżu”.

Rzecz dzieje się w PRL-u.
Do Watykanu, na delegację z papieżem, jedzie Jaruzelski. Spotyka się z papieżem i od razu bezpośrednio, bez ogródek, mówi do niego:
- No słuchaj Karol! Ty tam ”na górze” masz dobre kontakty. Dlatego proszę Cię, weź zrób coś, bo ciągle pada u nas w kraju. Już są powodzie, domy zalewa, zboże gnije na polach, żniwa słabe będą więc zapewne zapanuje głód. Tak nie może być! Zagadaj tam ”na górze” i zrób coś.

Papież wysłuchał Jaruzelskiego i próbując spełnić jego prośbę, pyta się w niebie:
- Panie Boże, co z tematem pogody w Polsce, musi tam ciągle padać?
Bóg wyjmuje globus przesuwa palcem, patrzy i mówi:
- Pakistan, Panama, Papua, Paragwaj, Peru, Polska... Polska!!! Gówniana gospodarka ... płukać co 2 dni.
711

Dowcip #33950. Rzecz dzieje się w PRL-u. w kategorii: „Humor o papieżu”.

Dziennikarz cytuje ocenę papieża na temat sytuacji ekonomicznej w Polsce: ”Mój Boże”. Koniec cytatu.
2924

Dowcip #23297. Dziennikarz cytuje ocenę papieża na temat sytuacji ekonomicznej w w kategorii: „Śmieszny humor o papieżu”.

Królowa Elżbieta i papież zorganizowali wielkie charytatywne wydarzenie. Stojąc na scenie obok siebie królowa nagle obraca się do papieża i mówi:
- Robiliśmy już takie imprezy wiele razy. Co powiesz na mały zakład, żeby trochę sobie urozmaicić czas? Jestem pewna, że każdy Brytyjczyk wpadnie w euforię jeśli wykonam tylko jeden ruch ręką.
Papież się zgadza, królowa macha do wszystkich zgromadzonych. Szlacheckie powitanie sprawia, że cała brytyjska publiczność szaleje.
Papież, nie chcąc być gorszym od kogoś, kto nosi brzydszą sukienkę od niego mówi do Elżbiety:
- Słuchaj, Elu, to było świetne, ale co powiesz na jeszcze jeden zakład? Stawiam cały mój watykański majątek. Jestem w stanie sprawić, że jednym kiwnięciem głowy sprawię, że każdy Irlandczyk na tej imprezie zacznie szaleć z radości. Ale nie chwilowo. Ta radość będzie trwała miesiącami i będą o niej mówili przez lata.
Królowa, sceptycznie nastawiona mówi, że chętnie to zobaczy.
I wtedy papież wyciął jej z bani.
2860

Dowcip #27560. Królowa Elżbieta i papież zorganizowali wielkie charytatywne w kategorii: „Śmieszne dowcipy o papieżu”.

Papież wyjechał na przejażdżkę samochodową, oczywiście prowadził szofer. Jednak, że papież bardzo nudził się ”z tyłu” limuzyny nacisnął guzik interkomu i mówi do kierowcy:
- Chciałbym teraz poprowadzić.
Kierowca miał dylemat, bo nie wolno mu było się zamieniać, ale papież to papież.
- Zgoda. - powiedział i przesiedli się.
Gdy tylko za kierowcą zamknęły się drzwi papież ruszył z piskiem opon. Na prostych osiągał prędkość do dwustu czterdziestu na godzinę, zakręty robił na dwóch kołach, słowem prosił się o interwencje Bożą. Dzięki niebiosom zatrzymał ich policjant. Stróż prawa podszedł do okna kierowcy, szyby były przyciemniane i puka.
- Zrobiłem coś nie tak? - pyta papież gdy uchyliło się okno.
- Eee, proszę chwilę poczekać. - powiedział speszony policjant i poszedł do samochodu zawiadomić centrale przez radio.
- Halo centrala? Dajcie komisarza!
- Tu komisarz, o co chodzi?
- Zatrzymałem osobistość, co robić?
- Zatrzymałeś premiera? - pyta spokojnym tonem przełożony.
- Nie.
- Prezydenta? - Tym razem dało się słyszeć w jego głosie panikę.
- Nie.
- Boże jedyny! To kogo zatrzymałeś? - komisarz już prawie płakał z bezsilnej złości.
- Nie wiem, ale papież jest jego szoferem.
759

Dowcip #27744. Papież wyjechał na przejażdżkę samochodową w kategorii: „Kawały o papieżu”.

Facet przed wycieczką do Rzymu postanowił jeszcze udać się do fryzjera. Podczas strzyżenia wspomniał fryzjerowi o wycieczce, a ten na to:
- Rzym? Po co ktokolwiek chciałby tam jechać? Jest zatłoczony, brudny i pełno tam Włochów. Musisz być chyba szalony by tam chcieć jechać! No, a jak chcesz się tam dostać?
- Lecimy Lotem, trafiliśmy na wyjątkowo tanie bilety.
- Lotem?! To straszne linie, ich samoloty są stare, stewardesy są brzydkie i niemiłe, a ich loty są zawsze opóźnione. Jedzenie paskudne. A gdzie nocujecie w Rzymie?
- W centrum miasta w tamtejszym Marriocie.
- W tej ruinie? To najgorszy hotel w mieście. Pokoje są małe, obsługa hotelowa kiepska i się za wszystko przepłaca. No a co tam zamierzacie robić?
- Mamy zamiar zwiedzić Watykan i zobaczyć Papieża.
- Ta, już akurat wam się uda. Ty i milion innych chce zobaczyć Papieża. Będziesz jak w mrowisku i nic nie zobaczysz. Chłopaku - dużo szczęścia na tej wycieczce - będzie Ci potrzebne.
Po około miesiącu facet idzie znowu do fryzjera na ”okresowe” strzyżenie, a ten pyta o wycieczkę.
- Była wspaniała. Przylecieliśmy na czas jednym z dreamlinerów Lotu, ale to jeszcze nic, okazało się, że miejsca zostały podwójnie zabukowane, więc dali na miejsca w pierwszej klasie. Jedzenie i wino były rewelacyjne, a stewardesa co nas obsługiwała miała może z dwadzieścia pięć lat i nie odstępowała nas na krok, każde zamówienie realizowała w trymiga. A hotel - rewelacja. Dopiero co przed naszym przylotem zakończył się generalny remont i teraz to jest najlepszy hotel w mieście. Mało tego tu też miejsca były podwójnie zabukowane i dali nam apartament prezydencki bez żadnych dopłat!
- Hmm, no ale do Papieża to żeście nie dotarli, co?
- Mieliśmy trochę szczęścia. Jak zwiedzaliśmy Watykan, jeden z Gwardzistów podszedł do nas i wyjaśnił, że Papież lubi przy każdej audiencji spotkać kogoś z przybyłych osobiście i zapytał czy nie zechcielibyśmy być tymi osobami. Oczywiście się zgodzili? My - nie mogło być inaczej - po pięciu minutach oczekiwania pojawił się Papież i uścisnął mi rękę. Uklęknąłem, a on powiedział parę słów.
- Naprawdę?! A co powiedział?
Zapytał:
- Stary, kto Cię tak beznadziejnie ostrzygł?
645

Dowcip #24528. Facet przed wycieczką do Rzymu postanowił jeszcze udać się do w kategorii: „Śmieszne dowcipy o papieżu”.

Królowa angielska i papież są gośćmi honorowymi na corocznym meczu piłkarskim Anglia-Irlandia. Obydwoje siedzą w loży honorowej i zaczynają się wczuwać, królowa mówi:
- Założę się ze jednym skinieniem reki mogę sprawić zęby wszyscy Anglicy zaczęli wiwatować.
Papież patrzy się niedowierzająco, wiec królowa zaczyna machać i rzeczywiście Anglicy wiwatują. Troszkę go to zdziwiło, ale odpowiada:
- To nic, ja jednym skinieniem głowy mogę sprawić żeby wszyscy Irlandczycy balowali przez tydzień.
- Tak, jasne, w to nie uwierzę, zobaczmy
I obrywa od papieża z bańki ...
259

Dowcip #28677. Królowa angielska i papież są gośćmi honorowymi na corocznym meczu w kategorii: „Śmieszne dowcipy o papieżu”.

Jedzie papież w limuzynie i mówi do szofera:
- Przyśpiesz.
- Nie mogę bo mnie z pracy zwolnią.
Papież nalega. On przyśpiesza. Po pięciu minutach papież mówi do szofera:
- Przyśpiesz.
- Naprawdę nie mogę bo z roboty wylecę.
- Daj mi kierować, mnie nie wywalą bo ja święty jestem.
Zamieniają się miejscami po trzydziestu minutach policja ich dopada. Policjant zdziwiony patrzy w oknie papież. Drugi policjant z niecierpliwieniem pyta:
- Kogo złapaliśmy?
- Ktoś tak ważny, że go sam papież wozi.
1521

Dowcip #25502. Jedzie papież w limuzynie i mówi do szofera w kategorii: „Humor o papieżu”.

Polak, Rusek i Niemiec poszli na chwilę do nieba. Powiedziano im tam, że mają iść do spowiedzi. Ten kto będzie miał najmniej grzechów to dostanie najlepszy pojazd, natomiast ten kto będzie miał najwięcej grzechów dostanie najgorszy pojazd. Więc Niemiec idzie do spowiedzi. Pięć grzechów - dostał mercedesa ... Rusek idzie do spowiedzi. Dziesięć grzechów - dostał motorek ... Polak idzie do spowiedzi. Sto grzechów! - dostał rower ... Po chwili Niemiec i Rusek ciesząc się swoimi wygranymi wymieniali zdania na temat swoich grzechów, podczas gdy Polak smutny już pojechał ... Niemiec i Rusek po długim czasie też więc ruszyli. Patrzą, a tu rower na środku drogi leży, a Polak w krzakach, płacze i śmieje się jednocześnie.
- Czemu płaczesz? - spytali.
- Bo mnie wszystko boli bo się przewróciłem ...
- A czemu się śmiejesz?!
- Bo widziałem papieża na rolkach!
1459

Dowcip #26354. Polak, Rusek i Niemiec poszli na chwilę do nieba. w kategorii: „Śmieszne kawały o papieżu”.

Humor o papieżuKawały o papieżuŚmieszne żarty o papieżuŚmieszny humor o papieżuDowcipy o papieżuŚmieszne kawały o papieżuŻarty o papieżuŚmieszne dowcipy o papieżu

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator alfabetu Morse'a OnLine

» Samochody osobowe ogłoszenia

» Słownik wyrazów przeciwstawnych i antonimów

» Słownik znaczeń wyrazów i definicji

» Hasła i odpowiedzi krzyżówkowe

» Odmiana słów

» Opiekunka do dziecka

» Słownik rymów rzeczowniki

» Stopniowanie przysłówków i przymiotników online

» Słownik wyrazów bliskoznacznych i synonimów

» Wyliczanki rymowanki

» Zagadki do drukowania dla dzieci

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost